Blake:
– Dokąd to się wybierasz? – zapytałem, gdy Natalia roześmiała się w chwili, kiedy oplotłem ją ramionami, przyciągając do swojej piersi.
– Mam pracę do wykonania, a bycie w podróży poślubnej tego za mnie nie załatwi. A poza tym ty też powinieneś szykować się do pracy, panie Knight – droczyła się, odwracając się w moich ramionach i stukając mnie palcem w klatkę piersiową. Miała już na sobie ż
















