Natalia:
– Jak, do cholery jasnej, udało wam się z tego wyjść? – zapytała Riya, piorunując nas wzrokiem. Uśmiechnęłam się do kobiety, gdy mój partner zacieśnił uścisk ramienia wokół mnie.
Powiedzieć, że czułam spokój, to mało powiedziane. Do diabła, ten mężczyzna nie tylko dawał mi miłość, której pragnęłam i pożądałam, ale dawał mi też spełnienie, którego, jak wiedziałam, nie znalazłabym nigdzie i
















