Natalia:
Stałam w gotowości, gdy na moich dłoniach formowały się kule ognia. Piorunowałam wzrokiem bliźniaka mojego partnera, który wkroczył do pokoju w towarzystwie zgrai wiedźm.
Dwie wiedźmy, które próbowały mnie zaatakować, zostały trafione moimi pociskami; krzyczały z bólu, gdy ich ciała płonęły. Patrzyłam na nie, obserwując, jak z każdą sekundą ogarnia je niewyobrażalne cierpienie, i czując w
















