Mary biegła z całych sił i w końcu dostrzegła Lamborghini Petera. Chociaż Emma próbowała ją dogonić, Mary była szybsza i miała przewagę, więc gospodyni mogła tylko patrzeć, jak wsiada do samochodu, nie widząc, kto prowadzi.
"Jedźmy, Peter! Jestem pewna, że Emma już alarmuje Maximusa" - powiedziała Mary, wciąż łapiąc oddech po długim biegu.
Peter wcisnął pedał gazu do dechy i odjechał w nieznanym
















