Emma i Mary dotarły do kliniki Freda, który był wyraźnie zaskoczony, widząc Mary w towarzystwie gospodyni, a nie Maximusa.
"Mary! Jak się czujesz?" zapytał ciepło.
"Cześć, Fred. W porządku. Szczerze mówiąc, sama nie wiem, co się stało. Pamiętam tylko, że szłam w kierunku schodów, a potem… nic, aż do kilku godzin temu."
"Zlecę kilka badań, żeby wykluczyć ewentualne powikłania," powiedział Fred, wsk
















