Gdy tylko Maximus i Mary opuścili salę weselną, dotarli do rezydencji. Podczas jazdy Mary niepokoiła śmiertelna cisza. Jedyne, co Maximus powiedział, to że podróż poślubna została odwołana.
Kiedy dotarli do rezydencji, Maximus wysiadł z samochodu jako pierwszy i pospiesznie wszedł do środka, nawet nie spoglądając na Mary, która wciąż siedziała w pojeździe. Otworzyła drzwi i wysiadła, wciąż trzyma
















