Maximus podniósł wzrok znad biurka. "Mary... Wejdź."
Jej serce zadrżało na niespodziewane zaproszenie. Nie planowała tego. Wspomnienia ich ostatniej konfrontacji przemknęły jej przez głowę i zawahała się.
"Wejdź," powtórzył stanowczo. "Muszę z tobą porozmawiać."
Weszła niechętnie, przygotowując się na to, co ma jej do powiedzenia. Maximus zauważył zmianę w jej zachowaniu – jak jej niegdyś rados
















