Podczas jazdy Marysia odprężyła się po rozmowie z Calumem. W końcu dostrzegła stronę Petera, którą znało niewiele osób, i teraz rozumiała, dlaczego Katarzyna tak go ceniła. Zrozumiała, dlaczego Katarzyna uważała, że lepiej będzie, jeśli z nim zostanie.
– Na co się tak patrzysz? – zapytał Peter, gryząc kawałek pizzy.
– Na nic! – odparła Maria, czując się przyłapana.
– Coś musi być. Te twoje wiel
















