Katarzyna wściekła ruszyła przed siebie, zdeterminowana, by dogonić Mary. Nie mogła uwierzyć, że Maksymilian odważył się jej sprzeciwić. Tymczasem Maksymilian siedział przy stole, myśląc, że babcia tak naprawdę nie podejmie żadnych działań w stosunku do Mary. Ale jeśli to zrobi, może przyniesie mu to ulgę – w jego domu wreszcie zapanuje normalność.
„Babciu, prosiłaś mnie o zapłacenie rachunku, a s
















