"Mary, kochanie! Zejdź na dół, musimy już jechać," zawołała stanowczo Catherine.
"Już idę, babciu," odpowiedziała Mary, a w jej głosie słychać było smutek.
"Dobrze! To chodźmy."
"Dziękuję za wszystko, Emmo," powiedziała Mary, wyciągając dłoń do gospodyni.
"Cała przyjemność po mojej stronie, panienko. Cieszyłam się, że w tym domu znowu była młoda dama. Uważaj na siebie i pamiętaj, że jesteśmy tu, ż
















