Zanim Maeve zdążyła poukładać myśli, lodowaty głos Byrona przeciął powietrze: "Poczekaj, aż weźmiemy rozwód, zanim zaczniesz wtrącać się w nasze małżeństwo."
Serce Maeve na te słowa podskoczyło.
Byron nie zaszczycił Valdy nawet spojrzeniem, gdy wsadził Maeve do samochodu i rozkazał kierowcy odjechać.
Valda bezradnie patrzyła, jak samochód odjeżdża, a frustracja malowała się na jej twarzy. Nie znał
















