Maeve pomyślała: „Mała dziewczynka? Serio?”
– Co masz na myśli, mówiąc „mała”? – Maeve poczuła, jak frustracja ściska jej pierś po jego komentarzu.
Byron zmrużył ciemne oczy i powoli, z namysłem zmierzył ją wzrokiem, a kąciki jego ust drgnęły w lekkim rozbawieniu. – Wiem, co mam na myśli.
W jego oczach była jak niedojrzały owoc – wciąż zielona i daleka od dojrzałości.
Maeve nie mogła się pozbyć wr
















