Byron cofnął się przed wyciągniętą ręką Karen. Spojrzał na nią ostro. "Karen, nie zmuszaj nas do bycia wrogami."
Te słowa przeszyły serce Karen bólem. Nie mogła w to uwierzyć. Pomyślała: "On wyraźnie coś do mnie czuje. Inaczej, spośród wszystkich kobiet, które chcą się do niego zbliżyć, dlaczego tylko ja mogę być blisko niego? Nawet jeśli jestem tylko sekretarką, jestem jedyną kobietą na tym stan
















