Zauważywszy, że Byron był naprawdę zirytowany, Ray mądrze zmienił temat.
- Dobra, znikamy ci z oczu. Zadzwoń, jeśli będziesz czegoś potrzebował - powiedział.
Po tych słowach obaj wstali, wyszli z pokoju i zamknęli za sobą drzwi.
Nawet po ich wyjściu, ich słowa wciąż dźwięczały echem.
Maeve nie mogła przestać myśleć o tym, co powiedzieli Ray i Jarrett. "Pomoc z lekarstwami i posiłkami jest do ogarn
















