— Au! — jęknęła Maeve, gryząc się w dolną wargę. Ból zmusił ją do otwarcia ust.
Pomyślała: *Jeden błąd prowadzi do drugiego.*
Jej serce podskoczyło. Chciała odepchnąć Byrona, ale bała się, że jakikolwiek nagły ruch zdradzi ich kryjówkę.
Co gorsza, od samego początku mocno ją obejmował, nie dając jej żadnej szansy na ucieczkę.
Maeve była jednocześnie zawstydzona i sfrustrowana, a jej uścisk na
















