Po wyjściu od rodziny Gravesów Maeve poczuła falę ulgi. Sama myśl, że nie będzie musiała już żyć w strachu przed nagłą zemstą Jeffa, napełniła ją ekscytacją.
Nie mogła się powstrzymać i podskoczyła kilka razy radośnie, niczym beztroski królik.
Myślała, że Nestor już poszedł i nie zauważył, ale on wciąż tam stał, kątem oka dostrzegając jej radosne podrygi.
Nestor nie mógł powstrzymać uśmiechu, m
















