Następnego ranka Maeve wyrwał ze snu dźwięk budzika.
Gdy zobaczyła notatkę z napisem „Rozmowa o pracę - Wieczna Nadzieja”, nagle przypomniała sobie, że jest poniedziałek.
Szybko zostawiła Byronowi wiadomość z wyjaśnieniem sytuacji, a następnie pognała z powrotem do swojego mieszkania, żeby się przebrać. Zabrała swoje rzeczy i pośpieszyła do Wiecznej Nadziei.
Jej uraz ramienia wciąż nie był w pełni
















