„O, w końcu raczyłaś wrócić, co?” – głos Jacka kapał sarkazmem, gdy mnie zobaczył. „Myślałem, że dłużej będziesz się tulić z Erikiem”.
„Tak się mówi do siostry?” – ojciec rzucił mu surowe spojrzenie, a Jack zmuszony został do lekkiego opanowania się.
Mimo to, dość niechętnie odparł: „Tato, ona jest taka śmiała, bo ty i mama ją rozpieszczacie. Spotyka się z Erikiem późno w nocy. Nie obchodzi mnie
















