Stałam przy wejściu do szpitala, zakładając, że Jeremiah blefuje i nie sięgnie po przemoc.
W jego oczach błysnęła ciemna złość. Nagle odrzucił Erica na bok, chwycił mnie za rękę i pociągnął za sobą.
Przed nami znajdowały się schody. Zaskoczyła mnie jego szybka reakcja i zanim zdążyłam je zauważyć, potknęłam się. Moja noga poślizgnęła się i potknęłam.
Jeremiah na chwilę poluźnił uścisk. W chwili
















