Przez chwilę Zachary był osłupiony. Kiedy w końcu otrząsnął się z zaskoczenia, jego oczy rozszerzyły się z niedowierzaniem.
— P-Pani na pewno zna moją obecną sytuację, pani Brown. Dlaczego nadal w mnie inwestuje? — zapytał.
Uśmiechnęłam się do niego. — Jestem osobą, która wierzy w swoją zdolność oceniania ludzi. Poza tym inwestowanie jest z natury ryzykowne. Jeśli nie potrafię znieść nawet odrob
















