Pytanie Jacka na moment mnie oszołomiło. Zamrugałam, wpatrując się w niego z niedowierzaniem.
Nigdy bym nie pomyślała, że faktycznie opowiedziałby się po stronie Elsy, nawet przedstawione mu tak namacalne dowody. Naprawdę uwierzył w tę absurdalną wymówkę.
Wiedziałam, że nigdy nie zrobiłam Jackowi krzywdy. Kiedy stałam się w jego oczach tak nikczemną osobą?
Czułam, że brat, z którym dorastałam,
















