Mężczyzna nazywał się Benson Lloyd i był bardzo bliski mojemu tacie. W przeszłości prowadzili wspólnie sporo interesów. Jednak bez wyjątku, wszystkie te przedsięwzięcia kończyły się fiaskiem, więc nigdy nie miałam o nim dobrego zdania.
Pewnie miał jakiś ukryty motyw, chcąc teraz zainwestować. „Tato, doceniam dobre intencje Bensona, ale muszę odmówić inwestycji.”
Odrzuciłam propozycję wprost.
Z
















