Shelby siedziała ze spuszczoną głową, a jej głos był słaby, gdy zapytała: "Wilburze, czy ty i panna Faye jesteście małżeństwem?"
"Nie" – odparł Wilbur, siadając.
"To kim dla siebie jesteście?"
"Współpracownikami."
Usłyszawszy odpowiedź, Shelby usiadła obok Wilbura na jego łóżku. Pochyliła się w jego stronę, a przód jej sukienki opadł, odsłaniając dekolt oraz jasne, gładkie nogi.
"Wilburze, jestem
















