Will zakończył połączenie, wziął głęboki oddech, po czym powoli podszedł do Wilbura i ukłonił mu się nisko. "Przepraszam najmocniej, Panie Penn. Byłem na tyle głupi, by pana obrazić. Proszę, niech mnie pan ukarze wedle uznania."
Gest Willa wprawił wszystkich w osłupienie.
Sammy'emu, Steve'owi i wszystkim mężczyznom w pokoju szczęki opadły do samej ziemi.
Nawet Nancy była zszokowana. Nie wiedziała,
















