Wilbur zachichotał. "W takim razie będę czekał. Dawaj."
Bernie niemal eksplodował ze wściekłości. Nie mógł znieść utraty dumy w taki sposób, ale siła Wilbura była czymś, czego się obawiał.
Jednak nie wierzył, że Wilbur jest aż tak potężny.
Bernie wyciągnął telefon i wykonał kilka połączeń. Następnie usiadł z przyjacielem przy innym stoliku i czekał.
Właściciel kawiarni odchodził od zmysłów z panik
















