Wilbur wymusił uśmiech. – O czym ty myślisz?
– Dobra, nie musisz mi mówić. I tak jesteś szefem. Nie mam prawa nic wiedzieć. – Faye spuściła głowę i wróciła do jedzenia.
Wilbur poruszył się niespokojnie na krześle. W końcu powiedział: – To moja była koleżanka z klasy. Zaczęła spotykać się z kimś, kto okazał się oszustem. Martwiłem się, że może wciągnąć w to Cape, stąd poprosiłem cię o zawieszenie j
















