Jednakże w jego mniemaniu odwet Wilbura był jeszcze bardziej okrutny.
Zanim to wszystko się wydarzyło, był miliarderem. Oczywiście, wciąż miał przy sobie przyzwoitą sumę pieniędzy.
Ale w porównaniu ze statusem miliardera i władzą, którą kiedyś dzierżył, jego obecny stan był upadkiem z piedestału, czymś, czego nie mógł znieść.
Dlatego właśnie skontaktował się z zabójcą w chwili, gdy wyszedł z więzi
















