W tym samym momencie Wilbur wymierzył kolejnego kopniaka w brzuch Durana.
Rozległ się głośny łomot, a Duran znów poleciał w powietrze. Wypluł dużą ilość krwi, po czym ciężko wylądował na ziemi, natychmiast tracąc przytomność.
Gdy upadł, z jego ubrania wypadł medalion wielkości dłoni i potoczył się pod stopę Wilbura.
Wilbur machnął ręką, a przedmiot poszybował w jego dłoń.
Był to dość starożytnie w
















