Ashton ścisnął mnie mocno, kiedy skończył.
Wściekłość we mnie zawrzała, a na mojej twarzy pojawił się grymas bólu. Wyrwałam jego rękę, piorunując go wzrokiem. "No cóż, jeśli to dla ciebie tylko oberża, nie krępuj się i nigdy więcej tu nie wracaj. Podpisz papiery rozwodowe i nigdy więcej się nie zobaczymy!"
Nagle ugryzł mnie w ramię, przez co syknęłam z bólu. Łzy cisnęły mi się do oczu.
"Och? Więc
















