Zarówno on, jak i jego samochód, byli ostentacyjni. W momencie, gdy samochód zatrzymał się, młode damy wpatrywały się i chichotały, a młodzi mężczyźni z zazdrością robili zdjęcia jego auta.
– Kicz! – skomentowałam i wysiadłam z jego samochodu.
Rozglądając się, zapytałam: – Na co masz ochotę na kolację?
Odpowiedział z uśmieszkiem: – Ty zdecyduj.
Po przejrzeniu dostępnych restauracji, bez wahania we
















