Siedziałam w wannie, wpatrując się w przestrzeń. W głowie mi się kręciło, a tępy ból pulsował nieprzyjemnie w sercu.
Widzieliśmy się nago wiele razy, więc wcale nie czułam się zakłopotana i pozwoliłam mu mnie umyć.
Wkrótce łazienkę wypełniła para. Moje zmarznięte ciało zaczęło się rozgrzewać.
Owinął mnie ręcznikiem i wyprowadził. Po tym, jak pomógł mi założyć czystą piżamę, zaczął suszyć mi włosy.
















