– Myślisz, że jesteś lepszy ode mnie! – Nie spodziewał się mojego kontrataku, a teraz wyglądał, jakby połknął gorzką pigułkę, gorączkowo szukając kolejnych obelg.
W tym momencie otworzyły się drzwi windy i posłałam mu ostatnie, pełne pogardy spojrzenie. – Mam szczerą nadzieję, że awansujesz z podrzędnego lizusa na sługusa pierwszej klasy. Do zobaczenia!
Wyobrażenie sobie, że z uszu Joego bucha dym
















