Natalie zerwała się na równe nogi. Pół sekundy później Chance również ociężale usiadł. Oboje byli – sądząc po tym, jak szybko naciągnęli na siebie kołdrę – całkowicie nadzy pod tymi okryciami.
Moimi okryciami.
Nagle się rozbudziłam.
„Co do cholery, Natalie?” Podniosłam z podłogi ubrania, jeden po drugim, i zaczęłam w nich rzucać. „Wynoście się z mojego łóżka! A może to jest następna rzecz, którą m
















