Ale moje usta nigdy nie dotknęły jego. Czy naprawdę byłam tak pijana, że nie mogłam odnaleźć ust tego mężczyzny swoimi?
Otworzyłam oczy. Odchylił się ode mnie i patrzył w dół.
Och. Moje policzki zapłonęły. Oczywiście, że nie chce mnie pocałować. Spójrz na mnie. Właśnie zwymiotowałam wszędzie, jestem spocona i obrzydliwa, pewnie mam okropny oddech… Boże, jak mogłam być taka głupia?
"Ja… przepraszam
















