Logan wszedł przed Erica i złapał mnie, gdy leciałam na niego twarzą. Pomógł mi zejść z reszty stołu i postawił na nogi. Eric próbował pomóc, ale Logan go odpychał.
– Hej stary, dobry chwyt – powiedział Eric. – Odprowadzę ją z powrotem do jej stołka.
– Ja ją mam – odparł Logan.
Logan zaczął wyprowadzać mnie z baru. Eric wbiegł przed nas, żeby zablokować Loganowi wyjście ze mną przez drzwi.
– Słuch
















