Gdy tylko jego usta miały dotknąć moich, głos rozległ się z głośnika w windzie.
– Halo? Wszystko tam w porządku? – zapytał męski głos.
Oboje podskoczyliśmy na dźwięk tego. Logan zerwał się i nacisnął jeden z przycisków na prawym panelu. – Tak! Słyszycie mnie?
– Głośno i wyraźnie – powiedział głos. – Proszę się nie martwić, nasi ludzie już pracują nad windą. Nie powinno to potrwać zbyt długo.
Logan
















