Przekręciłam się w otaczającym mnie kokonie ciepła, próbując się w niego głębiej wtulić. Czułam się w nim bezpiecznie i kojąco, jakby oddzielał mnie od czegoś nieprzyjemnego. Przysunęłam się bliżej do gorąca, które mnie oplatało.
– Jeśli będziesz się tak dalej wiercić, uznam, że chcesz mnie w sobie poczuć. – Ciepło poruszyło się, lecz miałam wrażenie, że się odsuwa.
– Nie ruszaj się. – Chwyciłam t
















