Usłyszałam jakiś ruch przy wejściu i zerwałam się na równe nogi. Nie wiedziałam, co robić ani jak postąpić. Moim pierwszym odruchem było się ukryć. Ukryć przed Valensem. Przed światem. Przed rzeczywistością, która zaczynała do mnie docierać. Chciałam też jakoś ukryć się przed samą sobą. Chciałam ukryć się przed obrzydzeniem pełzającym po mojej skórze. Chciałam ukryć się przed pochłaniającym mnie g
















