VALENS
– Valens… on… Gdy Redville potrzebowało Alfy, gdy ja potrzebowałam Alfy, gdy moje dziecko potrzebowało Alfy, jego tam nie było. To Alfa, który porzucił swoją watahę.
Te słowa odbijały się echem w mojej głowie, gdy siedziałem przed wewnętrznym sanktuarium. Wyrocznia siedziała naprzeciwko mnie z zamkniętymi oczami i głową uniesioną ku sufitowi, jakby pogrążona w transie lub śnie.
Zbierałem ow
















