AYSEL
Czekałam z rozmową o rodzicach, aż wróciliśmy do penthousu. Przez całą drogę w samochodzie posyłał mi pytające spojrzenia, bo po mojej deklaracji pogrążyłam się w całkowitym milczeniu.
Kiedy tam dotarliśmy, weszłam do innego pokoju w penthousie. Nie miałam w nim niczego swojego. W zasadzie mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, ile razy miałam do czynienia z jakimkolwiek pokojem w tym apa
















