LUCIEN
– To nieszczęście, że jestem na ciebie skazana. – Skylar przeciągnęła dłonią po twarzy. – Nawet Bethelowi nie mogę powiedzieć, bo kto wie, jakiejś zdzirze to wygada, gdy będzie na haju. – Syknęła, opadając na krzesło.
– Masz jakiś plan, czy wezwałaś mnie tu tylko po to, żeby na mnie zrzędzić? – Spojrzałem na nią, opierając łokcie na udach i pochylając się do przodu.
– Ich Ceremonia Połączen
















