Jakoś zapomniałam o własnych urodzinach, co nie było aż tak zaskakujące, bo zawsze tak robiłam. Celeste była jedyną osobą, która zawsze pamiętała, ale w tym roku zbyt wiele ją przytłaczało.
– Och, nie wiedziałam, że wiesz – zaśmiałam się, dotykając łańcuszka na szyi. – Dziękuję. – Odwracając się do niego, wspięłam się na palce. Z dłońmi opartymi na jego ramionach, ucałowałam go w podbródek.
– Mamy
















