VALENS
Tej nocy spałem na kanapie. Była tak sztywna, gdy jej dotknąłem, i zareagowała tak gwałtownie, że bałem się, iż ma atak paniki. Wiedziałem, jak okropne potrafią być, ponieważ sam ich doświadczałem w pierwszych dniach mojej klątwy, więc nie chciałem pogarszać jej stanu.
– Aysel, pożegnasz się chociaż ze mną? Wychodzę do pracy – zapytałem moją partnerkę, która naciągnęła kołdrę na głowę.
Zazw
















