Czekałam na Valensa, ale spóźniał się bardziej niż zwykle.
Gdy ku mojemu zdziwieniu udało mi się uwolnić Betę Straussa, wpadłam na Luciena. Był ostatnią osobą, na którą chciałabym się natknąć w tym czy następnym życiu. Próbowałam udawać, że go nie ma, ale rzucił się w moją stronę i zamknął mnie w miażdżącym uścisku, od którego aż trzasnęło mi w plecach. Na szczęście treningi z Valensem nauczyły mn
















