Nie płakałam, siedząc przed sanktuarium, podczas gdy wszyscy inni biegli, by się schronić. Nie płakałam, gdy Skylar przerwała swój szaleńczy bieg, żeby roześmiać mi się w twarz. Nie płakałam, gdy Lucien próbował zmusić Celeste, by dołączyła do nich w sanktuarium. Powstrzymywałam łzy, które groziły, że popłyną.
Wkrótce miał nas zaszczycić księżyc. Tylko Bogini wiedziała, co się działo, gdy tak sied
















