Aria
Przysięgam, w momencie, gdy Lucas, do cholery, każe mi usiąść, zapominam, jak oddychać. To nie tak, że wcześniej mną nie pomiatał, ale to? To wydaje się inne. Jego oczy błyskają złotem… prawdziwym złotem, zanim wracają do swojego zwykłego, szarego koloru. Widzę to… walczy ze swoim wilkiem.
– Mówiłem, kurwa, siadaj.
Nie myślę dwa razy. Opadam na krzesło obok niego, serce mi wali. Lucas wygląda
















