Ethan
Wciąż kipią ze złości, odchodząc od Arii. Stoi tam, wyglądając na oszołomioną i cała w nerwach, ale nawet mnie to nie obchodzi. Właśnie tego chcę. Jeszcze o tym nie wie, ale zamienię jej życie w piekło na ziemi, aż zacznie do mnie wracać na kolanach, błagając o moją uwagę. Na samą myśl o tym uśmiecham się do siebie… to będzie takie satysfakcjonujące.
Ale wtedy znowu uderza mnie ten cholerny
















