Aria
Od kiedy Sarita wyszła, chodzę po tym przeklętym pokoju i szczerze? Nie mogę się zdecydować, czy iść na to przyjęcie, czy nie. Ale chęć pójścia jest tak cholernie silna.
Nagle ktoś puka do drzwi. Świetnie. Kolejne rozproszenia. Otwieram je gwałtownie, a do środka wpadają Mia i Lily, śmiejąc się, jakby właśnie wyszły z programu komediowego.
"Hej, Aria, wstałaś i wyglądasz lepiej", zauważa Mia,
















