Aria...
– Aria… jeśli nie jesteś gotowa… – zaczął.
– Jestem gotowa – przerwałam mu stanowczo. – Minęło już kilka dni, odkąd dowiedzieliśmy się, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Niedługo zacznie boleć, jeśli się nie naznaczymy.
Gdy tylko mówię Lucasowi, że jestem gotowa, coś zmienia się w jego oczach. Jego szare spojrzenie ciemnieje, migocząc czymś intensywnym, czymś surowym. Gładzi mój policzek d
















