Aria
W momencie, gdy robię krok naprzód, wszystkie oczy w pomieszczeniu lądują na mnie. Powietrze gęstnieje, jakby wszyscy wstrzymywali oddech, czekając, czy w końcu straciłam rozum. Dowcip polega na tym – może i straciłam. Ale skończyłam z byciem cichą, małą omegą, po której każdy może deptać. Dziś wieczorem jest moja kolej, żeby mówić, i do cholery, posłuchają.
Biorę głęboki oddech, moje dłonie
















